Nie czekaj gdy czyściciel odcina wodę!
Apel do sąsiadów!
Odcinanie wody to jedna z najbardziej powszechnych metod nękania lokatorów w Polsce. Czysciciele zwykli niszczyć instalacje (fizycznie kuć rury), bądź defraudować wpłaty lokatorow i zadlużać kamienice u dostawców, którzy nastepnie zakręcaja kurek na amen (’do czasu uregulowania długu’).
Grupy lokatorskie w Warszawie i Poznaniu walczą z czyścicielami kamienic i ich próbami wykurzania ludzi z domów, także przez odcięcie mediów. W Syrenie przy ul. Wilczej 30 stale od czterech lat odbywają się też spotkania lokatorskie i dyżury prawne dla osób zagrożonych reprywatyzacją, podwyżką czynszu, nękaniem, odcinaniem mediów, eksmisją.
W wyniku mocnego nacisku i walki z czyścicielami, niedawno sejm zajął się tematem odcinania wody. Jednak władze PO odrzuciły projekt przeciwko czyścicielom, twierdząc że brak wody w domu to nie problem – jeden z członków tej partii, Kościelny, ogłosił: W przypadku braku wody w kranie mieszkańcy mogą przynieść wodę do picia z zewnątrz. Dla zachowania higieny mogą udać się do znajomych. W ostateczności mieszkańcy pozbawieni dostaw wody mogliby ją opuścić. Kościelny dodaje ironicznie, że wyprowadzka wiązałaby się z uciążliwościami, ale pozwala przynajmniej „uniknąć odwodnienia”.
Kamienica przy Wilczej 30 to sztandarowy przykład wieloletnich prób nękania i wysiedleń, także przez odcięcie mediów. Po reprywatyzacji budynku, nowy administrator czyścicieli, Dąbrowski, zdefraudował wpłaty za media mieszkań lokatorskich i prywatnych i zniknął. MPWiK zakręciło kurek. Wkrótce potem w kamienicy wybuchł pożar, po którym lokatorzy zostali wysiedleni 'w trybie administracyjnym’ – na polecenie nadzoru budowlanego.
Zajęłyśmy ten rujnowany dom w marcu 2011 po zabójstwie działaczki lokatorskiej Joli Brzeskiej. Wiele osób uznało wtedy, że dosyć już próśb i apeli do władz – trzeba wziąć sprawy we własne ręce, fizycznie powstrzymać reprywatyzację, rosnący głód mieszkaniowy i wywołaną tym emigrację tysięcy spośród nas. Nie chcemy się wynieść – chcemy wnieść w nasze sąsiedztwo ducha oporu, bić się o każdą rodzinę nękaną przez czyścicieli i zasiedlać z powrotem domy 'wyczyszczone’ z ludzi przez najróżniejsze mafie i władze. Temu miastu większy wstyd niż ludzie bezdomni przynoszą domy bezludne. Osoby korzystające z Syreny walczą z nędzą mieszkaniową (Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów), z wyzyskiem w pracy (oddolny związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza), z prywatyzacją i rosnącymi kosztami edukacji itp, itd.
Na Wilczej 30, od czasu kradzieży wpłat lokatorskich za media przez 'administratora’ czyścicieli, MPWiK odmawia podpisania umowy na wodę każdej osobie – czy to właściciel prywatny mieszkania, czy dzika lokatorka. Tak jak w każdej czyszczonej w ten sposób kamienicy w Warszawie, strategią grup lokatorskich (w tym Syreny) jest podłączenie wody nawet bez umowy. Woda jest prawem, nie towarem w rękach czyścicieli. Choć są kraje dzikiego kapitalizmu, gdzie władze pragną prywatyzować nawet deszczówkę, my nie damy się ogłupić, a ponad wszystko – nie damy sobie ani nikomu w tym mieście odciąć wody na polecenie mafii.
Od kilku dni MPWiK próbuje na stałe odłączyć dopływ wody do Wilczej 30. Co kilka dni sąsiedzi z Wilczej dostają zawiadomienie o przerwie w dostawie wody w nocy, na potrzebę operacji odcięcia jej nam na stałe.
Nie będziemy biernie na to patrzeć: od kilku dni bronimy dostępu do wody. Prosimy też Was – sąsiadów – o solidarność. Doceniamy każdy akt i głos wsparcia. Jeśli nie wyrażacie zgody na przerwę w dostawie wody dla Was i odcięcie jej dla nas, proponujemy też zgłosić swój sprzeciw dzwoniąc do MPWiK na numer 739 490 832 lub 22 44 55 000 wew. 4