24 marca: pikieta Solidarność z białoruskimi aktywist.k.ami!
Piątek, 24 marca 2017 r., g. 13.00
Ambasada Białorusi w Warszawie, ul. Wiertnicza 58
Od początku marca na Białorusi trwa największa od 2011 r. fala zatrzymań, główną przyczyną których są liczne spontaniczne demonstracje przeciwko dekretowi nr 3, tzw. „ustawie o pasożytach”. Według tej ustawy osoby niezatrudnione oficjalnie przez ponad pół roku muszą zapłacić na korzyść państwa mandat w wysokości ok. 700 zł. To nie są małe pieniądze, zwłaszcza w borykającym sie z kryzysem gospodarczym kraju, jakim jest Białoruś. Ludzie są po prostu zdesperowani i się nie zgadzają z tą absurdalną ustawą, która faktycznie zmusza ich do pracy pod rygorem wysokiej kary i jest niezgodna z Konstytucją i podstawowymi prawami człowieka.
15 marca w Grodnie, Mohylewie, Witebsku oraz Mińsku odbyły się legalne demonstracje. Mimo to, że akcje miały charakter wyjątkowo pokojowy, po zakończeniu zostało zatrzymano ponad 70 ich uczestników, najwięcej w stolicy – ok. 50. W Mińsku kilka nieoznakowanych samochodów zatrzymało ruch pojazdów komunikacji miejskiej. Funkcjonariusze po cywilnemu wpuścili gaz łzawiący do autobusu, w którym wracali z protestu anarchiści oraz inni uczestnicy, po czym gwałtownie i z użyciem nieuzasadnionej niczym przemocy wyciągnięto z niego wszystkich i zaaresztowano.
W ciągu marca ponad 200 osób dostało od 3 do 15 dni aresztu oraz otrzymały kary grzywny. Niektóre osoby zostały dotkliwie pobite przez milicję, jedną osobę z sądu przewieziono do szpitala. Kilka aresztowanych osób ogłosiły głodówkę.
Na 25 marca w Mińsku zaplanowana jest ogólnokrajowa akcja. Bojąc się narastania protestów, władza rozpoczęła brutalne polowanie nie tylko na anarchistów, aktywistów politycznych i związkowców, ale też na dziennikarzy i blogerów. Milicja chwyta aktywistów w ich mieszkaniach, zatrzymuje w autach, blokuje dojazd do mniejszych miejscowości. Niektórych zatrzymanych anarchistów po odbyciu wyroku, zatrzymano ponownie nie wypuszczając z budynku aresztu. Zatrzymywano nawet osoby przynoszące swoim bliskim jedzenie do aresztu.
W największych państwowych mediach regularnie pojawiają się oczerniające anarchistów kłamliwe materiały propagandowe, m.in. oskarżające o przechowywanie broni białej i zbicie milicjantów. Aktywistom grożą zwolnieniem z pracy, wyrzuceniem z uczelni, odebraniem dziecka a nawet zabójstwem, jak to miało miejsce z dziennikarką Biełsatu w Kobrynie. Lista zatrzymanych stale się zwiększa, codziennie odbywają się nowe procesy sądowe.
Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się dzieje na Białorusi. Uważamy, że prawdziwymi pasożytami są pracujący dla reżimu sędziowie, milicja oraz urzędnicy państwowi.
Wyrażamy stanowczy protest przeciwko zatrzymaniom anarchistów_ek, dziennikarzy_ek oraz wszystkich wyrażających swoje niezadowolenie osób!
Żądamy natychmiastowego uwolnienia wszystkich zatrzymanych osób!
Solidarność naszą bronią!